„W tym roku mija równo 10 lat odkąd nie jem mięsa”
Katerina Belkina – weganka i zdobywczyni pucharu Ukrainy w kickboxingu, zaangażowana w kampanię Jasna Strona Mocy. Rozmawiamy o diecie roślinnej, treningu i rozwoju JSM na Ukrainie!
Co było pierwsze: sport czy aktywizm?
Na początku raczej był sport. Moim pierwszym sportowym doświadczeniem była sekcja karate Kyokushin kiedy miałam 10 lat. Chodziłam tam przez około rok. Potem w szkole uczęszczałam na inne zajęcia, koszykówkę, taniec sportowy, gimnastykę… Kiedy kończyłam szkołę byłam zdeterminowana by wrócić do sztuk walki. Na uniwersytecie przez dwa lata chodziłam do sekcji taekwondo. To właśnie podczas studenckich lat w moim życiu pojawił się aktywizm. W 2012 roku zdecydowałam się na poważnie zająć Muay Thai i poszłam do klubu Legat, gdzie chodzę do dziś.
Niedawno wygrałaś puchar Ukrainy w kickboxingu. Jak przygotowywałaś się do zawodów?
Najcięższą rzeczą podczas przygotowań było to, że zbyt późno dowiedziałam się o kategoriach wiekowych i musiałam w 12 godzin zrzucić 2 kilo. Ogólne treningi były oparte na intensywnej pracy.
Jak działają Otwarte Klatki na Ukrainie? Jak do nich dołączyłaś?
Dołączyłam do Otwartych Klatek poprzez aktywistyczne znajomości. Bardzo dużo słyszałam o działaniu Klatek w Polsce, a mój znajomy powiedział mi, że szukają kogoś na Ukrainie. Miesiąc później już pracowałam dla ukraińskiej organizacji.
Jakie są największe problemy jeśli chodzi o prawa zwierząt na Ukrainie?
Temat ochrony zwierząt nie jest zbyt popularny. Dlatego właśnie jednym z naszych głównych zadań jest mówienie o zwierzętach hodowlanych, a także o humanitarnym traktowaniu zwierząt na Ukrainie. Nie mamy także dobrych ram prawnych dla ochrony zwierząt, co ma wpływ na regulację wielu procesów związanych ze zwierzętami.
Czy ciężko jest być weganką na Ukrainie? Słyszałam, że jest sporo wegańskich słodyczy (śmiech).
Obecnie weganizm na Ukrainie robi się modny, więc coraz łatwiej jest odżywiać się roślinnie. A ponieważ prawosławie jest dość popularne, na wiosnę odbywa się 40-dniowy ścisły post, podczas którego opcje roślinne są dostępne oddzielnie, a w sklepach można znaleźć “dania postne”, co praktycznie oznacza, że są wegańskie.
Kampania sportowa Світла Сторона Сили jest na Ukrainie stosunkowo nowa. Czy wielu sportowców jest u Was na diecie roślinnej?
Niestety niezbyt wielu. A jeszcze mniej o tym mówi. Ale nie ustajemy w naszych poszukiwaniach i staramy się motywować by przeszli na Jasną Stronę Mocy. Większość ze sportowców na roślinnej diecie poznałam sama podczas różnych festiwali lub znajomi mi ich przedstawili.
Czy kiedy trenujesz lub bierzesz udział w zawodach ludzie dziwią się, kiedy się dowiadują, że jesteś weganką?
Dość często. Ale to i tak nic w porównaniu do zdziwienia, kiedy dowiadują się, że mój trener, z wagą 95 kilo, jest wegetarianinem. A ponieważ startuję w najmniejszych kategoriach wagowych i wyglądam na chudą, wiele osób myśli, że to tylko dieta.
Czy coś się zmieniło odkąd przeszłaś na weganizm?
W tym roku mija równo 10 lat odkąd nie jem mięsa i szczerze mówiąc nie pamiętam, czy nastąpiły wtedy jakieś zmiany. Tak czy inaczej teraz czuję się świetnie! I wciąż poznaję masę wspaniałych ludzi!
Jak dużo uwagi poświęcasz na przygotowywanie przed i potreningowych posiłków? Czy masz jakieś specjalne rady?
Kiedy przygotowywuję się na zawody uważnie przyglądam się mojej diecie. Prowadzę dzienniczek posiłków, bilansuję dietę pod kątem ilości białka, tłuszczu i węglowodanów a także biorę dodatkowo suplementy witaminowe. Poza startami jem intuicyjnie, pozwalam sobie na słodycze i inne niezbyt zdrowe rzeczy.
Przez jakiś czas miałaś kontuzje, ale na szczęście udało Ci się wrócić do treningów i zawodów. Jak wykorzystałaś ten czas, kiedy nie mogłaś ćwiczyć według normalnego planu?
Moje kontuzje były wynikiem wypadku, który miałam półtora roku temu. Musiałam mieć trzy operacje. Pomiędzy nimi dalej trenowałam, ale nie używając uszkodzonych partii. I oczywiście mnóstwo czasu spędzałam na rehabilitacji, co również jest rodzajem treningu.
Ćwiczysz nie tylko kickboxing, ale i Muay Thai czy MMA. Coś jeszcze? Jak uzupełniają się te dyscypliny?
Podstawą moich treningów jest Muay Thai. Ponieważ nie ma jednak tak wielu zawodów ani zawodniczek w tej sztuce walki, startuję także w podobnych wydarzeniach. Na przykład kickboxing, taki jak sekcja K-1 jest bardzo podobny do boksu tajskiego. Oczywiście każdy styl ma swoją specyfikę i trzeba to rozpracować.
Jak odpoczywasz pomiędzy treningami?
Na ogół nie mam czasu na odpoczywanie. Staram się być cały czas w formie i trenuję codziennie.
Dziękujemy za rozmowę i powodzenia!
TRENINGI PERSONALNE
SPRAWDŹ JAK W PRAKTYCE POŁĄCZYĆ SPORT I WEGANIZM. Naucz się trenować w oparciu o ciężar własnego ciała, bez potrzeby wydawania pieniędzy na karnety do klubów fitness. Dzięki Vegan Workout masz też unikatową możliwość treningu z odważnikami kettlebells metodą StrongFirst pod okiem certyfikowanego instruktora. Prowadzimy również grupowe zajęcia w ramach Akademii Kettlebells Warszawa. Dowiedz się więcej o treningach personalnych kilkając tutaj.
Related Posts
Najsilniejsza kobieta w Szkocji weganką! →
Weganizm w trójboju – Nick Squires →
„Najsprawniejsza kobieta Holandii 2020” →
160 km na roślinach! Nowy rekord Central Park Loop Challenge →
-
Nasza książka
Bezpłatny poradnik
-
