Published on 22 kwietnia, 2020 | by admininistrator
1Co badania mówią nam o zdrowiu Inuitów?
Czy Inuici byli okazem zdrowia? To dosyć powszechne przekonanie. Zwłaszcza wśród przeciwników diety roślinnej, którzy lubią podkreślać wysoką zawartość mięsa w diecie Inuitów.
Z tego rodzaju argumentacją wiążą się dwa, podstawowe problemy.
Po pierwsze – nawet gdyby Inuici byli okazem zdrowia stosując dietę opartą o produkty odzwierzęce, nie znaczy to, że dieta oparta o produkty roślinne będzie nieoptymalna. Świat nie jest zero jedynkowy i wszystko zależy od kontekstu.
Po drugie – Inuici nie byli okazem zdrowia. Przyzwyczailiśmy się do wizji zdrowych i silnych myśliwych polujących na zwierzęta w ekstremalnie niskich temperaturach – ludzi, którym obce są choroby cywilizacyjne typowe dla społeczeństw zachodnich. Prawda jest inna – Inuici, podobnie jak mieszkańcy Europy i Ameryki również narażeni byli na choroby serca. Szczególnie wysoką śmiertelność odnotowano w przypadku udarów (1,2).
Pisał o tym już Bertelsen w latach 40. podkreślając jednocześnie niski średni wiek populacji. Według badań Inuici żyli średnio 10 lat krócej od innych populacji, a ich ogólna śmiertelność była dwa raz wyższa.
Jednocześnie Inuici powyżej 40 roku życia odznaczali się niższą gęstością mineralną kości w porównaniu do obywateli USA w tym samym wieku.
Czy to oznacza, że dieta roślinna jest najlepszym, z dietetycznego punktu widzenia wyborem? Czy to oznacza, że mięso i produkty odzwierzęce są szkodliwe? Nie, to oznacza, że w przestrzeni publicznej nadal funkcjonują głęboko zakorzenione mity na temat diety, szczególnie trudne do wyplenienia kiedy łączy się je z romantyczną wizją plemion pierwotnych i idealizowaniem życia i zdrowia rdzennych ludów Arktyki.
Jedzenie dużych ilości mięsa nie chroni przed chorobami serca, węglowodany nie zabijają, a Inuici nie byli okazem zdrowia.
To prawda. Generalnie całemu przemysłowi sprzedającemu np. oleje z ryb jest to na rękę, więc wiadomo, że liczba przedruków jakie pojawiają się w publicystyce jest przytłaczająca. Generalnie robotę w tym zakresie zrobili Bang i Dyerberg i to się tak od lat 30. ciągnie. A prawda jest taka, że Inuici umierali młodo, mieli przewlekłe miażdżyce.