Wegański gainer
Polski rynek odżywek i suplementów roślinnych wciąż rośnie. Do niedawna większość sklepów oferowała produkty oparte głównie o serwatkę, dzisiaj mamy do dyspozycji odżywki oparte o białka grochu, ryżu, soi, konopi czy nawet mieszanki roślinne.
Niedawno na rynku pokazał się również w 100% roślinny gainer od Active Hero. Pierwszy, który mieliśmy okazję próbować. Zamysłem gainerów jest szybkie i proste podbicie kalorii w diecie, dla osób, które potrzebują dużej ilości energii – dla wyczynowych sportowców, osób budujących masę mięśniową itp.
W skład produktu wchodzą:
- płatki owsiane
- białko sojowe
- skrobia ziemniaczana
- kakao
- węglan potasu
Do tego aromat i substancje słodzące (cyklaminian i sacharynian sodu.). Gainer wymieszany z mlekiem roślinnym lub bananami rzeczywiście przypomina delikatnie w smaku czekoladę. Dodatek samej wody odradzamy ze względów smakowych. U nas sprawdziła się tylko opcja z dodatkiem bananów.
100 g produktu zawiera:
- 337 kalorii
- 5 g tłuszczu
- 45 g węglowodanów
- 28 g białka
Poza tym 100 g zaspokaja od 26% do 50% dziennego zapotrzebowania na cynk, witaminę B1, potas, magnez i żelazo. Do tego ponad 7 g leucyny.
Do całości dołączona jest też 70 g miarka. Dlatego należy brać poprawkę na faktyczną ilość kalorii czy białka w porcji.
Plusem produktu jest możliwość, w miarę bezproblemowego dostarczenia sobie kilkuset kalorii i porcji około 20 g białka. Cenna rzecz dla osób zabieganych o dużym zapotrzebowaniu na kalorie i makro składniki. Białko sojowe jest najlepiej przyswajalnym białkiem roślinnym więc pod tym względem nie musimy obawiać się o jakość protein. Zwłaszcza, że aminogram soi i tak jest uzupełniany aminokwasami z płatków owsianych.
Minusem dla części osób może być dodatek substancji słodzących. Smak też części osób może nie pasować – to jednak cechą większości tego typu produktów. Cena kilogramowej paczki to 159 zł. Wysoka w porównaniu do konwencjonalnych gainerów z dodatkiem białek odzwierzęcych. Z drugiej strony to pierwszy tego typu wegański produkt, który widzieliśmy na rynku.
Do rozważenia dla osób o dużym wydatku energetycznym.
Jak rozwiazecie problem zwiazany z produktami na bazie soji.Mowiac konkretnie chodzi mi o zjawisko ginekomastii??
A co myślicie o mieszaniu mielonych płatków owsianych i białka ( u mnie to jest sojowe)? Taki gainer samoróbka. Koszt zdecydowanie mniejszy.
Bardzo spoko pomysł 🙂
ŁaŁ!
Ależ te płatki owsiane i soja podrożały! A może wysoka cena wynika z dodania skrobi ziemniaczanej?…
Mniam!