Mięśnie bez mięsa: eksperyment z dietą roślinną i treningiem siłowym
Przedstawiamy tłumaczenie artykułu na temat eksperymentu z dietą roślinną zorganizowanego przez peta.org.uk.
Luigi Miccolis, Michael Waldron i Thomas Waterfall przeszli na dietę wegańską. Żaden z nich nie planuje powrotu do starego sposobu odżywiania.
Trzech mężczyzn, którzy przeszli na dietę roślinną wyjaśnia, jak udało im się przypakować i wyrzeźbić ciało pomimo braku mięsa w diecie.
Michael Waldron, 32 lata, mieszkaniec Somerset. Thomas Waterfall, 28 lat, pochodzi z Londynu. Luigi Miccolis, 32 lata, mieszkający na co dzień we Włoszech. Wszyscy przestali jeść produkty odzwierzęce ze względów etycznych. Krótko po podjęciu decyzji odkryli, że nowa dieta ma również wpływ na ich ogólne samopoczucie i wygląd. Teraz każdy z nich może pochwalić się lepszą rzeźbą i zarzeka się, że nigdy już nie wróci do jedzenia mięsa.
Michael powiedział:
Zawsze byłem skupiony na fitnessie, od najmłodszych lat trenowałem boks więc moje ciało i zdrowie ogólnie były w porządku, ale można było to poprawić. Jadałem dużo mięsa, praktycznie w każdym posiłku. Zobaczyłem na YouTube parę video, które zachwalały korzyści płynące z diety wegańskiej, więc zdecydowałem się spróbować, żeby przetestować, czy tak jest naprawdę. Było mi ciężko rozpocząć, bo to była dla mnie ogromna zmiana diety. Największym wyzwaniem okazało się jedzenie na mieście – w mojej miejscowości nie było żadnych restauracji oferujących wegańskie posiłki. Musiałem więc jeździć dalej.
Luigi wyjaśnił:
Zdecydowałem się na dietę roślinną po obejrzeniu filmu „Limitless”, który wywołał wiele pytań we mnie. Szukałem odpowiedzi w Internecie. Moją największą motywacją jest etyka; pamiętam, że poczułem się jednocześnie zafascynowany i zawstydzony łącząc fakty : plasterek mięsa i żywa istota, z której to mięso pochodzi.
Obydwaj mężczyźni zwracają uwagę na to, jak zaskoczyły ich rezultaty dotyczące zmiany diety i to, jak szybko się pojawiły. Luigi przyznał, że czuje się o wiele lżejszy.
Przedtem często czułem brak energii, często się przeziębiałem, problemy z gardłem i migdałkami. Mój system odpornościowy był dość słaby.
Michael dodał:
Widziałem rezultaty po paru pierwszych dniach. Nie czułem się opuchnięty, trawienie było o wiele lepsze.
Thomas był wegetarianinem przez 3 lata wcześniej, ale miał opory przed dietą wegańską, obawiał się negatywnego wpływu na zdrowie i siłę.
Teraz uważa, że efekty były wręcz odwrotne. Londyńczyk powiedział:
Jestem bardziej czujny, lepiej śpię, czuję się bardziej sprawny, cera się rozjaśniła – lista zmian jest dość długa. Wcześniej chodziłem na siłownię, ale nigdy nie udało mi się osiągnąć formy, o jakiej marzyłem. (Po zmianie diety) zacząłem ćwiczyć więcej, ale to efekt pośredni, bo ta zmiana sprawiła po prostu, że bardziej zainteresowałem się zdrowiem i fitnessem.
Zmiana diety wpłynęła również na inne aspekty życia. Luigi przyznał:
Trudność sprawiło mi jedynie życie towarzyskie i relacje. Krytyka i ocenianie ze strony osób, które nie zgadzały się z moimi poglądami były dość stresujące. Dużym wyzwaniem było dla mnie pozostawanie spokojnym i akceptowanie tego, że nie zawsze jestem w stanie zmienić podejście innych ludzi.
Michael zgodził się z tymi słowami i dodał:
Widzę benefity płynące z diety wegańskiej, więc ją stosuję. Czasami może być jednak zbyt restrykcyjna więc być może w przyszłości będę musiał ją nieco zmodyfikować, żeby nie miała negatywnych konsekwencji.
Cała trójka stała się inspiracją dla innych ludzi – przyjaciół, partnerek i nawet dzieci. Michael powiedział:
Nie było jakiegoś dużego wpływu, moja dziewczyna je tak samo jak ja, więc jest mi łatwiej, a mój syn nam towarzyszy. Czasem jest ciężko, jak wychodzę na miasto ze znajomymi, ale na szczęście dużo indyjskiego jedzenia jest wegańskie, więc bez problemu możemy iść na curry.
LUIGI MICCOLIS – JADŁOSPIS
Śniadanie:
- zielone smoothie zrobione z bananów, daktyli i świeżego szpinaku albo mleko roślinne z pełnoziarnistymi płatkami
Przekąska poranna:
- 2-3 ekologiczne jabłka lub inny owoc sezonowy, albo orzechy
Lunch:
- brązowy ryż z olejem, solą i pietruszką albo jakiekolwiek inne pełnoziarniste zboże, albo ziemniaki na parze, z warzywami gotowanymi na parze (brokuły, szparagi, zielona fasola, warzywa sezonowe). Do tego zjadam domowej roboty humus i tosty pełnoziarniste.
Przekąska popołudniowa:
- 2-3 pomarańcze lub inny owoc sezonowy, albo suszone owoce (morele, daktyle, figi lub rodzynki)
Kolacja:
- burger warzywny z warzywami gotowanymi na parze albo bataty z piekarnika, albo pieczone tofu lub tempeh z warzywami. Do tego pełnoziarnisty chleb.
Źródło: http://www.dailymail.co.uk/femail/article-3530273/Vegan-men-reveal-plant-based-diet-helped-beef-up.html#i-8b0bc850a533a491
Tłumaczenie: Justyna Stebel (Veganised)
TRENINGI PERSONALNE
SPRAWDŹ JAK W PRAKTYCE POŁĄCZYĆ SPORT I WEGANIZM. Naucz się trenować w oparciu o ciężar własnego ciała, bez potrzeby wydawania pieniędzy na karnety do klubów fitness. Dzięki Vegan Workout masz też unikatową możliwość treningu z odważnikami kettlebells metodą StrongFirst pod okiem certyfikowanego instruktora. Prowadzimy również grupowe zajęcia w ramach Akademii Kettlebells Warszawa. Dowiedz się więcej o treningach personalnych kilkając tutaj.
Related Posts
Jak łatwo uzupełnić witaminy z grupy B na diecie roślinnej? →
Czy wegetarianie zjadają jedzenie mojemu jedzeniu? →
Dieta roślinna dla początkujących! Sprawdź nasz poradnik →
Białko roślinne vs białko zwierzęce – wpływ na sport →
One Response to Mięśnie bez mięsa: eksperyment z dietą roślinną i treningiem siłowym
Dodaj komentarz
-
Nasza książka
Bezpłatny poradnik
-
Ten artykuł to właśnie taka doza motywacji jakiej trzeba każdemu 😉 Tyle jest mitów i stereotypów, że niby weganie tacy słabi, że aż boję się, że ja zacznę w to wierzyć ;D Żartowałem, codziennie z dumą, ale taką cholernie wielką dumą mogę patrzeć w lustro bo udowadniam światu, że NIC nie jest w stanie zagiąć ludzkiej woli i jak się chce, to nawet na diecie weganskiej się da pakować ^^ Jak to mówią- im cięższa walka tym bardziej efektowne zwycięstwo, a jak wiemy, weganizm to forma walki z samym sobą i ze światem. I to jest w tym piękne. Szacun dla każdego, kto podjął decyzję o zmianie diety, bo doskonale wiem, jakie to szokujące i niełatwe. I dla mnie, gdy ktoś mówi że jest męski bo je mięso, to szczyt hipokryzji 😀 Mięso mają gotowe, trują swoje ciało, tracą zdrowie i uczestniczą w zabijaniu słabszej istoty… Gdzie tu męstwo? Ha ha, nie dajcie sobie wmówić, że wam pi**a urośnie od diety wegańskiej, bo mnie tak straszono ;D Mam się dobrze 😉
PS- właśnie poznałem tę stronkę i widzę, że odwalacie tu kawał dobrej roboty ^^ Pozdrawiam!