Published on 23 lipca, 2015 | by admininistrator
4„Ukryta przewaga. Trening mięśni głębokich”
Nie jeździsz na rowerze? To nie szkodzi. Książka Toma Danielsona przyda się nie tylko kolarzom. Przyda się wszystkim osobom aktywnie fizycznym. Właściwie, najbardziej przydatna może się okazać dla osób, które całe dnie spędzają za biurkiem. Zasadniczo, praca Danielsona dotyczy treningu mięśni głębokich – czyli, w uproszczeniu, wszystkich tych mięśni, które odpowiadają za nasza postawę i sposób poruszania się.
Zgodnie z danymi przytoczonymi w książce, ponad 60% kolarzy cierpi na bóle w dolnym odcinku kręgosłupa. Dolegliwości te są również powszechne u osób prowadzących siedzący tryb życia. Dlaczego spotykają więc osoby wysportowane?
Wszystko rozbija się o mechanikę ruchu i charakterystyczne wzorce ruchowe dla danej dyscypliny sportowej. I kolarz i przeciętny Kowalski – oboje spędzają mnóstwo czasu w pozycji siedzącej.
Osoby, które są aktywne fizycznie ale zaniedbują trening ogólnorozwojowy, a skupiają się głównie na specyficznych ćwiczeniach siłowo – kondycyjnych, prędzej czy później dorobią się dysproporcji mięśniowych. To prosta droga do kontuzji. Autora kładzie duży nacisk na kwestię związane z anatomią, siłą i stabilizacją – dlatego między innymi warto sięgnąć po „Ukrytą przewagę”. Całość wytłumaczona jest przystępnie i przejrzyście – nawet dla zupełnych laików.
Poza objaśnieniami z dziedziny anatomii i fizjologii, w książce znajdziemy również zestaw ćwiczeń, które mają poprawić nasz gorset mięśniowy podnosząc jednocześnie jakość naszego życia. Programy treningowe podzielone są również pod względem poziomu zaawansowania.
Wśród ćwiczeń królują różnorodne wariacje podporu przodem (popularnej „deski”), wznosy nóg, ćwiczenia na grzbiet, skręty itp. Wszystko to w oparciu o masę własnego ciała, bez użycia zewnętrznych ciężarów.
Wszystkie ćwiczenia są dobrze zilustrowane. Ich jedynym minusem jest dosyć pobieżny opis. W części prezentowanych technik brakuje informacji o konieczności dociśnięcia odcinka lędźwiowego do podłogi itp. Brak tego ruchu dramatycznie zwiększa obciążenie kręgosłupa. Warto o tym pamiętać we wszelkich wariacjach wznosów nóg na podłodze.
Dla osób, które miały już do czynienia z treningami stabilizującymi, znają metodę pilatesu i mają podstawową wiedzę na temat anatomii naszego gorsetu mięśniowego – książka Danielsona może być użytecznym uporządkowaniem dotychczasowych informacji. Dla tych, którzy wciąż uważają, że bóle pleców są objawem zbyt słabych mięśni grzbietu – książka „Ukryta przewaga” to pozycja obowiązkowa!
Książka bardzo ciekawie się zapowiada. Ja też często prowadzę siedzący tryb życia ale ostatnio zaczęłam dbać o swoje zdrowie więcej się ruszam biegam,jeżdżę na rowerze i chodzę na siłownie, basen. Już kilka kontuzji doznałam niestety bo wszystko zaczynałam bez rozgrzewki ale pomógł mi taki specjalny żel dip rilif . I teraz odnowa zaczęłam intensywnie ćwiczyć ale myślę że taką książkę też by było warto przeczytać.
I tu wlasnie sprawdza się rolowanie 🙂 osobiscie uzywam rolek Blackroll.
Tak, cierpie jak się mocno kładę na rowerze i mocno pedałuje; więc z chęcią przeczytam 😉
Szukam i zabieram się do czytania:)