Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(//wp-content/plugins/wordfence/waf/bootstrap.php) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/bcdmedia2/veganworkout.org.pl/:/home/klient.dhosting.pl/bcdmedia2/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php74/usr/share/pear/:/opt/alt/php74/usr/share/php:/opt/alt/php74/) in /home/klient.dhosting.pl/bcdmedia2/veganworkout.org.pl/public_html/wordfence-waf.php on line 4
Komentarze do: Joga: wzmocnienie i wytchnienie https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/ Wed, 01 Apr 2020 15:08:47 +0000 hourly 1 Autor: Marek https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2956 Mon, 04 Feb 2013 18:53:57 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2956 Mikołaj, myślę, że nadinterpretujesz słowa Kalu Rinpoczego. Z tego co pamiętam, to padły one w kontekście rozważań nad tym, że samsara ze swojej natury przepełnina jest cierpieniem, a nie że bez sensu jest nie jeść stworzeń, bo i tak inne umiarają.

Obawiam się, że twierdzenie, że zwierzęta to boże stworzenia to nielogiczne wariactwo. Zwierzęta to samoświadome istoty, odczuwające emocje, w tym ból, i to poprzez WIEDZĘ o tym, nie jedynie szacunek, weganie ich nie jedzą, nawet w bardzo małej ilości 😉

Myślę też, że nie ma co się bać kulturowego bagażu jogi. Wiedzą można sobie rozświetlić te ciemności o których piszesz. I szczyptą zdrowego rozsądku 😉

Sandru, świettny tekst. Czas intensywniej wziąć się za nawyki ciała i umysłu!

]]>
Autor: VeganWorkout.org.PL https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2888 Tue, 22 Jan 2013 21:18:57 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2888 Nie rozumiem. Twierdzisz, że fakt czy zginie 50 miliardów zwierząt więcej czy mniej nie robi żadnej różnicy? I w związku z tym weganizm jest bez sensu bo po co ratować 50 miliardów zwierząt skoro nie można uratować wszystkich? Po co więc pomagać ofiarom wypadków samochodowych skoro w tym samym czasie ktoś gdzieś umiera z głodu lub na wojnie?
Różnica między ssakiem a owadem nie jest estetyczna, zachodzi na poziomie biologii, anatomii i budowy mózgu. Krowa ma preferencje, których nie posiadają owady. Posiada świadomość percepcyjną dzięki czemu na zupełnie innym poziomie odczuwa ból i cierpienie, a dodatkowo posiada potrzeby emocjonalne i psychiczne. Odnośnie preferencji możesz poczytać o utylitaryzmie Singera, natomiast w kwestii zwierząt polecam książki z zakresu etologii, np. prace Donalda Griffina.

]]>
Autor: M.K. https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2887 Tue, 22 Jan 2013 19:34:02 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2887 Oczywiście, że estetyczna; nie ma, jak sądzę, danych, ile owadów ginie co roku na potrzeby konsumpcyjne – przy okazji uprawy zbóż itp. Różnica między ssakiem a owadem jest właśnie estetyczna. Krowa umierając ryczy i krwawi, w dodatku jest do nas podobna – i jej współczujemy. Owad umiera w milczeniu i ciężko zdobyć się na empatię w tym przypadku. To chyba oczywiste?

]]>
Autor: VeganWorkout.org.PL https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2882 Mon, 21 Jan 2013 10:32:38 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2882 Co roku na potrzeby konsumpcyjne zabija się ponad 50 miliardów (!) zwierząt. Uważasz, że ta liczba to kwestia estetyczna?

]]>
Autor: Mikołaj https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2873 Sat, 19 Jan 2013 19:47:33 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2873 Owady, płazy, gryzonie giną na polach masowo; weganizm to obiektywnie tylko kwestia estetyczna. Lecz to nie miejsce na takie dyskusje!

PS. Nie ma innych zwierząt; jakkolwiek jeleń to piękna i godna szacunku istota, to jednak nie na darmo nie zapraszamy go na niedzielny obiad.

Pozdrawiam!

]]>
Autor: VeganWorkout.org.PL https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2871 Sat, 19 Jan 2013 18:39:50 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2871 Mikołaj – weganizm nie jest wcale nielogiczny ani zwariowany. To próba maksymalnego ograniczenia swojego wpływu na cierpienie i eksploatację innych zwierząt. Żyjemy w takim świecie, że nie wyeliminujemy czyjegoś bólu w 100%. Tak już jest. Tylko co z tego? Przecież z faktu, że skoro nie możemy całkowicie wyeliminować cierpienia nie wynika, że warto go maksymalizować poprzez jedzenie mięsa.

Pozdrawiamy

]]>
Autor: Mikołaj https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2860 Fri, 18 Jan 2013 14:30:04 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2860 Ahimsa – pięknie, pięknie. Przytoczę słowa Kalu Rinpoczego : „Spójrzcie na tych wszystkich ludzi – mają wielkie współczucie i nie jedzą mięsa. Piją jednak herbatę. Po to, by móc zebrać jej liście, trzeba było zaorać pole i robaki, które żyły na powierzchni ziemi wpadły pod nią i zginęły. Te, które były pod ziemią znalazły się na wierzchu i również zginęły. Potem wszystko posypano środkami owadobójczymi i równie dobrze ci, którzy piją herbatę, mogliby wypić filiżankę krwi”.

Nie ma przeciw temu argumentu. Weganizm to nielogiczne wariactwo. Ja jem bardzo mało mięsa – ze względu na szacunek do zwierząt jako stworzeń Bożych oraz złe skutki dla środowiska hodowli zwierząt. Jednak joga, przy całym jej dobrodziejstwie dla ciała, wprowadza w obszar kulturowy pełen wielkich ciemności, choć – naturalnie – rozświetlany promieniami Boskiej mądrości.

Dla równowagi, proponuję tekst o ćwiczeniach w starożytnej Grecji. Można się posłużyć książką D. Słapka „Sport i widowiska w świecie greckim”.

Pozdrawiam

]]>
Autor: Dominik https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2859 Fri, 18 Jan 2013 13:45:59 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2859 Dobry, ciekawy artykuł. Dziękuję 🙂

]]>
Autor: Ula https://veganworkout.org.pl/joga-wzmocnienie-i-wytchnienie/#comment-2858 Fri, 18 Jan 2013 12:29:30 +0000 http://veganworkout.org.pl/?p=2087#comment-2858 Wydaje mi się, że choć joga jest wspaniała dla rozciągania, korekcji wad postawy itp., to praktykowanie jej wymaga pewnych cech charakteru. Zajęcia są intensywne – dokładnie czujemy pracę głębokich partii mięśni, ścięgna, ale jednocześnie nudne. Wszystkie ćwiczenia wykonywane są bardzo powoli, na koniec zajęć jest też moment na relaksację. Z pewnością odnajdą się tutaj najlepiej osoby, które żyją w stresie, czy na skutek pracy fizycznej, lub zbyt statycznej mają różne napięcia mięśniowe. Natomiast ja osobiście ponad godzinnym treningiem czułam się znużona, choć wychodziłam z niego zadowolona. Osobiście jednak wolę po intensywniejszych ćwiczeniach odwiedzić zajęcia pilates. Oczywiście joga daje o wiele lepsze efekty, niestety zajęcia są zwykle prowadzone w atmosferze niemal medytacyjnej, szkoda, że nie ma w moim mieście jakiejś jogi z muzyką dubstep i energicznym (mimo statycznych, powolnych ćwiczeń) prowadzącym 🙂

]]>